[PL]
,,Szarlotkę" zamówiłam za pośrednictwem ,,Denver Doll Emporium" 30 października, 2021 roku. Przyznam, nie spodziewałam się dostać ją podczas zimowego eventu Fairylandu. Niestety, źle przekalkulowałam koszty, bo różnica pomiędzy całą lalką wziętą na raty, a samą głową była... niewielka.
No cóż. Za to pomysł na nią narodził się bardzo szybko. Już kilka lat temu miałam jedną ,,Liszkę" i dziękuję sama sobie, że ją sprzedałam. Ale za to nowa wersję po prostu musiałam mieć.
I tym sposobem 14 lutego 2022 roku, dostałam maila o jej wysłaniu, a 23 lutego tego samego roku była już ze mną :).
Najszczęśliwsza chwila: Moment otwarcia pudełka, gdy upewniłam się, że headcup nie odpada, magnesy są solidne, a cała głowa jest porządnie odlana. Pierwsze spojrzenie na nią sprawiło, że zobaczyłam już finalną wersję, uśmiechając się pod nosem.
Najgorszy moment: Certyfikat. Został zgięty w pół, przez co uległ zniszczeniu.
Ciekawostka: Imię ,,Charlotte", czyli wspomniana Szarlotka, wymyśliłam dla niej w pracy. Jako, że moje lalki mają swoje osobowości, wzięło się to z wyobrażenia scenki, w której Meredith i dwie kolejne MNF stroją sobie żarty ze ,,śliwki" (jej pierwsze imie to ,,Lychee" czyt. ,,Liczi", czyli chińska śliwka :) ), pieczenia ciast ze śwlikami, a gdy już wyobraziłam sobie takie śliwkowe ciasto drożdżowe, doszłam do wniosku, że drugim zjedzonym zaraz po nim byłaby szarlotka :) ). Poza tym, czy ,,Charlotte" nie wygląda równie elegancko, jak ,,Meredith"? Moim zdaniem pasuje znakomicie (a wyszło spontanicznie).
I ordered my MNF Lishe with the help of "Denver Doll Emporium" on 30th of October 2021. She was from the fairyland winter event, released in a new version with few changes (in my opinion she looks 1000 thousand better than before). It was a great opportunity to get this fantastic sculpt, because normally she was discontinued from regular sale a couple years ago.