SLIDER POSTÓW

[PL/ENG] Coś z niczego. Something from nothing.

Przyglądając się mojej lalkowej kolekcji, doszłam do wniosku, że czas na zmiany. Kilka tygidni temu, po otworzeniu mojej szafy, powiedzialam stanowcze ,,NIE" dla lalkowej golizny. Oczywiście miało to zastosowanie tylko do środkowej półki, na której znajdują się panny w rozmiarze MSD. Ale to zawsze coś. 

Looking at my BJD dolls collection I've noticed that the dolls located on the middle shelf need more attention. All were in MSD size, but one of these, exactly my MOTHER001 (I still can't decide if she's supposed to be called 001 or 01) was completely naked. So I said: No to the naked dolls.


Estetykę kolekcji zaburzała MOTHER-001 (wciąż nie mogę zdecydować, czy ,,001", czy ,,01"), bo była bez ubrania. Przegrzebując lalkowe rzeczy, szczęśliwie udało mi się znależć trochę ubrań, tworząc coś z niczego. MOTHER prezentuje także uszytą przerze mnie perukę. Jestem z niej niesamowicie dumna, gdyż po dziewięciu próbach (o czym opowiem niedługo), wreszcie udopasowałam wykrój czepka. 

My aesthetic sense just suffers because of it. That's why I was digging between my dolls' stuff to do some research and find clothes. As you can see, I've found! And these matching really good to her grey skin. I love it. 

Also She presents a fur wig handmade by me. I'm very proud because after 9 trials, I finally created a good fitted headcup. 

Efekt: Effect:

Podoba się? Mi bardzo. Uważam, że osiągnęłam całkiem niezły efekt, jak na ,,spodnie za piątkę", trochę sznurka i stary sweter :). 

Is she pretty, isn't she? In my personal opinion the final effect is really nice. 

Do spisania! Cya very soon!

Ps. Gotowi na Święta? Pierwsze prezenty w drodze! Are you ready for Christmas?