SLIDER POSTÓW

[PL/ENG] I przyszłaś do mnie sama. Then, you came to me.

Co za dzień! Nawet nie spodziewałam się, że dokonam takiego ważnego lalkowego odkrycia. Po ośmiu latach od wykreowania pewnej postaci, wczoraj znalazłam na nią odpowiednią lalkę. Tak więc dwudziesty trzeci lutego uważam za dzień niezwykły. Gotowi na więcej?

What an extraordinary day! I didn't even expect how important a discovery I made. After 8 years from creating one of my characters, I've finally found the correct doll to being her. Then 23 of February has been marked as a very unique day to me. Are you ready for more? I hope so! 

Powiem krótko: podczas przeglądania porannych intetnetów, natknęłam się na kolejną edycję jednej z lalek Migidolla. Florze, bo o niej mowa, przyglądałam się już jakiś czas temu, gdzie towarzyszyły mi myśli takie jak: ,, To może by tak ona...? A może nie... Albo jednak...? A fajnie to ona tylko w tanie wygląda... Bla-bla-blaaaaa...".

I'll be brief: during my morning routine (scrolling many web pages and eating breakfast) I've found a new version of Migidoll's Flora. For some time I've been watching her with thoughts: Maybe she's the only one? Maybe I should buy her... Maybe not.. bl.. bla bla.aa.." I was not sure if it would be a good decision.  

Sytuacja zmieniła się, gdy Migi wypuścił wersję ,,Angel". Wtedy oficjalnie zaczęła mi się podobać, ale nie na tyle, by ją od razu kupić.

Situation has been changed when I saw her "Angel '' version. I started to like her, but not so much to buy her immediately.

No i masz babo placek! Zobaczyłam to zdjecie, ten makijaż i powiedziałam pod nosem: ,,I przyszłaś do mnie sama." 

But... I fell in love with her after seeing new photos on Migi's ig. With the smile on my face I thought: Then you came to me.
Model na moją Lady I. znaleziony! Is she pretty isn't she?

- Cya!