SLIDER POSTÓW

'Lalkowe dziwactwa', czyli o zachowaniach niekoniecznie poważnych.


Wiele razy zastanawialam sie nad tym, dlaczego niektóre rzeczy toczą się tak, a nie inaczej. To aż dziwne, ba - za dziwne, że niektórzy ludzie przywiązują uwagę do rzeczy, które kompletnie nie powinny być w centrum ich zaitneresowania.


Za dzisiejsze pokolenia 'wczorajszych nastolatków' już przyszło nam płacic, ale nie to miało być istotą tego artykułu, choć nieuchronninie, stało się nią.

Zastanawiacie się pewnie do czego dążę, tym bardziej, iż moje teksty nigdy nie były łatwe do odbioru.

Dzisiaj chciałabym zawrócić waszą uwagę Moi Drodzy na problem pogłębiający sie, nazwany przeze mnie 'brak własnej tożsamości'. A, że temat dotyczy lalek, porozmawiamy więc o tym, jak wprawnie kopiowane są pomysły stylylistyczne innych ownerów, zmieniane detale w makijarzu i wydawane krocie tylko po to, by przypodobać się innym.

Wiesława Szymborska powiedziała pewnego dnia tak ' Ludzie głupieja hurtowo .. a mądrzeją detalicznie'.

Proszę się nie obrażać, ponieważ wypowiedź ta wcale nie ma takiego wydźwięku. Jest oczywista, pokazuję prawdę, którą większość ludzi rozumie na dwa sposoby:

1) Tempo przytakując i w swojej słuszności dalej robiąc 'swoje', próbując przypodobać się innym,
2) Starają się tego nie zauważyć.

Jest też trzecia grupa ludzi, która wzruszy ramionami na całoksztalt. I to właśnie ta grupa, ludzi 'bez twarzy' jest najgorsza.

W tym miejscu życze Wam Moi Kochani, byście tej trzeciej, jak i każdej z grup spotkali jak najmniej. Ci ludzie bedą tylko marnować Wasz czas, zapał i rzecz najcenniejsza, poza osobowością, którą sobą reprezentujecie - talent.

Po ilowych mądrościach pora wziąć się za meritum sprawy ;).

Jak obiecałam, temat dotyczy lalek, a jako bazy użyję tu tradycyjnie BJD. Dla tych, którzy nie wiedza, czym sa lalki typu BJD, serdecznie odsylam do mojego Vademecum, dostępnego na tej stronie. Znajdziecie tam wiele informacji, łacznie z wytłumaczonymi podstawowymi pojęciami w prosty i logiczny sposób - Tak, obrazki też sa ;).

Pierwszą rzeczą, jaka miałam okazję zaobserwować przez wiele lat zajmowania się tym hobby był przede wszystkim jeden nurt, powtarzający się niczym mantra ślepego hinduskiego mnicha, od którego zapach kadzidełek stał się wyczuwalny już z odległości dziesięciu kilometrów.

O czym mowa ?

O przypodobaniu sie. Jest to tak silna potrzeba przynależności do jakiejs grupy, majacej 'mniejsza' czy też 'wieksza' wladze, że uznałam ja za pierwsze zaburzenie, nie pozwalające cieszyć się tym wspaniałym hobby w 100%.

Niestety, wiele razy wdziałam jak zwłaszcza młode dziewczyny, bardzo niesmiałe, nastolatki wręcz szukajaą oparcia w kimś starszym, albo znoszą 'trolling' innych tylko po to, by choć raz usłyszeć, że 'były fajne i nie są głupie, a ich lalki to jednak fajna sprawa'.

Kochane, przestańcie się dawać ! Nie zasługujecie na to !!! A tym bardziej, nikt nie ma prawa decydować za Was o waszych lalkach. Powiedzieć Wam dlaczego ?

Cokolwiek zrobicie będzie tylko i wyłącznie WASZA KREACJA ukochanej lalki. Podkreślę to raz jeszcze - WASZA, co oznacza, że w praktyce i PRZEDE WSZYSTKIM lalka ma cieszyć Was, a nie stosy innych ludzi, do których próbujecie się dopasować. Nie kopiami zyskacie szacunek i uleglością na zlośliwości.

Proszę nie mylić tego ze zdrową krytyką, która wcale nie będzę miała na celu ośmieszania, a stanie się dobrą radą, dzięki której możecie rozwinąć swoje skrzydła, czyniąc lalki piękniejszymi !

Idac dalej w tym temacie, kolejnym fenomenem jest dla mnie zjawisko, które okrzyknęłam mianem 'Co Ty na to? Zle, to do kosza.'

Az chce się głową walić w ścianę, czytając wpisy, czy też wypowiedzi po raz kolejny niesmiałych, nie mogących odszukać 'swojego miejsca' ownerów. Smutnym jest fakt, iż powtórnie by najlepiej pokazać siłę zachodzącego zajwiska, trzeba odwołać się do młodszej grupy odbiorców.

Prosty przyklad - zaraz okarze się dobrze znany każdemu - ale dosadny.

'Hej ! 

Kupilam trzy peruki do mojej lalki i nie wiem, w której wygląda lepiej. Wszystkie wydają mi się brzydkie. Co wy na to ? '

Nóż się w kieszeni otwiera ..

Co jest złego w takim myśleniu ?

1) Skoro kupiłaś 3 PERUKI, to miałaś na to PIENIĄDZĘ i to wcale nie małe,
2) Kupilaś 3 PERUKI, to miałaś jakiś POMYSL/KONCEPCJĘ na swoją lalkę, coś sobie wyobrażałaś,
3) Kupiłaś 3 PERUKI, to zrobiłaś to z myślą O SOBIE I SWOJEJ LALCE w chwili zakupu.

Hej, dziewczyno, hej chłopaku - nie spłaszczaj się ! Jeśli naprawde tak głupio potrafisz trwonić pieniądzę, to problem leży w tym, że próbujesz się na siłę przypodobać, mając na to środki, a hobby cieszy Cię tylko i wyącznie wtedy, gdy ktoś wybierze coś za Ciebie, lub powie 'coś miłego'.

Nie tędy droga. Ani Ty, ani Twoja lalka nie zasługujecie na to. Lalkarstwo to pasja wychodząca od nas samych, pokazująca głęboki indywidualizm, kreatywność, pomysłowość, a przede wszystkim miłość do lalek.

Człowiek dumny, pewny siebie będzie miał odwagę pokazać to, co stworzył, nie ważne w jakim stadium. Zrobi to sam, bez niczyjej pomocy, a gdy trzeba zapyta o radę i wcale nie zabrzmi to, jak gorejąca wręcz nadmiarem rozpaczy, próba odnalezienia się w tym hobby, dołączenia do 'rodziny'.

Czasem naprawde wato się zastanowić w którą stronę w 'tej rodzinie' chcemy podążać, bo w większości jest tak, że nas po prostu tam nie będą chcieć.

I własnie wtedy wkracza indywidualizm i najważniejsze staje się to, jacy jesteśmy oraz co chcemy przekazać poprzez lalki.

Będąc sobą stajemy się silniejsi, a w efekcie tworzymy sami swoja lalkowa rodzine, a z czasem zaczynają się do nas przłączać ludzie, którzy widzą nasze 'jaja'.

Dlatego jak widzicie kopiowanie na zasadzie ' O Marysia kupiła swojej lalce różowy sweterek, to i ja muszę go mieć, bo napewno jej powiedzą, że lalka wygląda w nim cudownie !' Ma tyle samo sensu, co bicie głową w ścianę.

Ba, kolejną brzydką rzeczą jest 'wazeliniarstwo'.

Nie dość, że mówimy o zagrywce niszowej, to jeszcze będącej częścia dwóch poprzednich, a często łączoną z drugim dnem - obgadywaniem.

Co to komu daje ? Po dziś dzień nie wiem. Smutna jest jedynie uporczywość ludzi w budowaniu swojego niszowego ego, nazwijmy sprawę wprost 'gnojeniem' innych. Bardzo łatwo jest zniszczyć czyjąś ukochaną lalkę wraz z ownerem, tylko po co ?

Do wszystkich, którzy mieli takie styuacje: w wiekszości była to wasza wina, wynikająca z powyższych, opisanych rzeczy. Napewno żadna z nich nie była ani przyjemna, ani bezstresowa. Ale gdyby tak podjąć szereg innych decyzji i pomysleć ..

Moja rada ?

Nie ma 'złotego środka'. Jesteśmy tylko ludźmi, obdarzonymi mniej lub bardziej unerwioną mózgownicą, w każdej sytuacji świadomymi swoich wyborów, więc wszelkiego rodzaju pretensje najpierw miejmy do samych siebie, a dopiero pózniej do innych.

Polecam być przede wszystkim SOBĄ, zachowywać się neutralnie, gdy wymaga tego sytuacja, a swoje lalki kochać/kolekcjonować dla siebie, NIE DLA INNYCH.

Bo jeśli sami nie nauczymy się szacunku do swojego hobby, czerpania z niego radości, nikt za nas tego nie zrobi.

Chcesz być wyjątkowy/a ? 

Badź sobą. 

Chcesz by Twoja lalka byla wyjątkowa ? 
Zrób ją dla siebie.

Auntie Ila.

Komentarze

  1. Pięknie opisane Ilu! Ten post powinno przeczytać naprawdę wiele osób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana. Tak naprawdę nie napisałam nic niezwykłego ;). Mam nadzieję, że faktycznie do kogoś trafią te słowa.

      Usuń
    2. Oj na pewno trafią do wielu osób! No po prostu nikt inny nie umiałby tak tego opisać jak Ty! Mistrzostwo! Ja wciąż jestem pod wrażeniem :D

      Usuń
    3. Dziękuję, że po raz kolejny moje słowa zostały docenione. To bardzo miłe i przede wszystkim budujące! Mam nadzieję, że kolejne wpisy, poradniki czy też moje opowieści również przypadną do gustu ;).

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony mi czas ;)!