SLIDER POSTÓW

Nie ma Celiny, nie ma niczego.

W ten weekend wyjątkowo nie odpoczęłam. Nie poczułam nawet, że był, a co najgorsze - już się skończył. Jutro wracam do pracy,  z czego kilka uroczych dni wegetacji i będę mogła w spokoju zaczać zastanawiać się, co dalej.

Widziałam kilka wspaniałych ubranek w rozmairze MNF. Oczywiście z: TTYA, SartoriaJ i jeszcze jednego sklepu, do którego link mam na komputerze stacjonarnym, a nie na laptopie.

Ech, a pokazałabym Wam takie piękne ogrodniczki dla MNF... a nie pokarzę. Z lokalnych sprzedawców odkopałam dość przyjazne dla oczu pozycje: HelenDollClothesKarapisdiza oraz PuppetLocker.

Jednym słowem, sweterki, spódniczki, legginsy... idzie jesień!

Chciałąbym mieć lustrzankę i porządne lalkowe ubranko. Tak, bym mogła właśnie teraz spakować którąś z moich lalek, pojechać do parku i zrobić kilka zdjęć w jesiennym klimacie.

Kończę post, marząc o pięknej, złotej, polskiej jesieni. Zdjęcie mojego oczywiście autorstwa, sprzed 9 lat; Sesja Avara (DZ Fei) z Keirim (DZ Megi), jesienna.



Aż poczułam zapach jarzębiny w nozdrzach!