SLIDER POSTÓW

[PL] Pośmieszkujmy vol. II. You made my day, BRO!

O Boże! Już nie pamiętam, kiedy ostatim razem tak się uśmiałam. Co prawda, rechotam od wczoraj, ale dziś postanowiłam zrobić sobię przerwę, by podzielić się z Wami dwoma powodami mojego ubawienia. Ach te internety, ach ci azjaci, ach te wszystkie ,,jajo-istki". Macie power! A teraz zapraszam do śmieszkowania.


Chińska firma ,,Telesthesia & Dragon [,,TD" w skrócie] wypuściła na rynek nowe, męskie ciało. Jest to bardzo popularny ostatnio (sama nie wiem czemu...?) typ określany jako ,,herculean body", czyli mierzący ponad75 cm. Omawiany model ma 83 cm wysokości z osadzoną na szyji głową. 

* Naprawdę staram się nie śmiać... i idzie mi to ciężko* 

Wygląda tak:


 Zwróćcie proszę uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza, to nazwa: ,,TD 83cm Male-Mom Boy Body". Czy słowo ,,MOM" odnosi się do slangu i wyrażeń takich jak ,,Big Mama"? Jeśli tak - w co jestem skłonna uwierzyć - to temat należy pociągnąć dalej, ponieważ jest on nawiązaniem do starego typu mangowej kreski, bardzo przejaskrawionej np. jak w ,,JoJo's Bizarre Adventure", ale z podtekstem do historii ,,BL" i to takich ,,hard"

Dlaczego? Męska klatka piersiowa tego modelu jest tak nienaturalnie napompowana, że przypomina karykaturę kobiecych piersi. Aż chce się pożyczyć temu Panu biustonosz, by po ulicy tak nie latał, jeszcze go ktoś zbałamuci.

Idąc dalej, ktoś to musi kupować, skoro wiele lalkowych firm zdecydowało się na swoje wersje ,,Herculesów". Tylko, że np. ,,Luts" czy ,,Migidoll" nie przesadzali w kwestii... biustu, kierując się bardziej klasycznym kanonem, którego przykładem miało być atletyczne, umięśnione ciało mitycznego herosa. 

Jest to zjawisko naprawdę ciekawe, przypominające modę na ,,koreańskich chłopców", notabene kończącą się. 

Skoro mamy ,,staniki i jałoi" to pozostaje tylko wstawić ,,Gunter'a", bo przecież ... ktoś musi ,,tacznąć" by było ,,tra la lala laaa" ;D! 

Ale to nie koniec, ponieważ mam dla Was jeszcze jedną rzecz. Konkretnie, wpadkę makijażową.

Koreańska firma ,,Atelier LIMO" wydała nowy model lalki w skali SD ,,Nana". Moim zdaniem ich produkcje nie są ładne z tytułu dziwnych proporcji twarzy (celowo zniekształcone w niektórych miejscach: powiększone lub poniejszone). Ale ,,wisienką na torcie" są... brwi. Poziomnicy użyli?


Pierwszy raz widzę coś takiego, zrobionego przez firmę. Przy głęboko osadzonych oczach Nany, wysokim (lekko wybrzuszonym?) czole i zbyt wysoko umieszczonych ustach, lalka wygląda bardzo nienaturalnie. Zaś jej brwi tylko to podkreślają. A szkoda, bo stylizacja jest naprawdę ładna. 

Czasami pojawiają się takie kwiatki, że człowiekowi aż ręce opadają. W sumie to dobrze, bo komuś może to ,,zrobić dzień"

- Cya!