Tak blisko i tak daleko.

Wstałam, witajcie.

Właśnie tak zaczął się mój weekend, nieprzyemnie - pobieraniem krwi. Później ze snu wybudził mnie okropny zapach z zewnątrz i ból żołądka, który na szczęście ustępuje. Do tego wszystkiego, boli mnie głowa.

A tak poza tym, starając się nie zemdleć w drodze powrotnej z przychodni do domu, moją uwagę przykuły jesienne liście.

Co prawda, ciężko będzie w Anglii znajeźć nieposprzątane miejsce, gdzie liście się po prostu walają, albo sa uznane za 'dekorację', jak w przypadku 'polskiej złotej jesieni', ale mimo to, będę szukać.

Patrząc tak na te kilka listków, zatęskniłam za złotym kolorem, za klonami, dębami, lipami. Zatęskniłam za szelestem liści oraz ostatnimi przed zimą, ciepłymi podmuchami wiatru. A przede wszystkim, za tym, co kochałam i kocham o tej porze roku najbardziej - widokiem promieni słońca na tle złota, wplecionym w  plejadę żółci i resztek zieleni.

Jeszcze tak, jak wspomnę chociażby jedną z sesji zdjęciowych Avara i Keiriego (Mój DZ Megi), po prostu micha uśmiecha się sama, od ucha do ucha.

                                                                                                   Avar (DZ Fei) & Keiri (DZ Megi) by Ila

Bardzo chciałabym znów zrobić zdjęcia właśnie takie, pełne słońca, bo choć niecierpię lata, jesień jest naprawdę 'O.K.' .

Dodatkowo wspomnę, że moja MNF jesk już w UK. Ciekawe ile ją teraz przetrzymają, ponieważ wczoraj przeczytałam kilka niepokojących artykułów, ale mam nadzieje, że skoro zawitała 'za szybko' w rodzimym kraju, to i do mnie szybko przyleci.

Nie mogę się doczekać. Szczerze, wstyd się przynać, ale zapomniałam już jakiego typu ciałko ma moja Pannica. Ślimaki' ćwierkajo', że jest to 'B- line' (w żartobliwym żargonie Cioci Ili 'blinie' od ' blina/bliny' ;) ) z dużym biustem, ale postanowiłam całość mej niewiedzy ubrać w ładne, poprawne politycznie słowo i wytłumaczyć sobie owy fakt 'zaskoczeniem'.

Tak więc czekam, by z jeszcze większym optynizmem otworzyć pudło.

Z 'polnych wieści' dodam, że ukończyłam zdjęcia do tutoriala, w którym pokazuję, jak zrobić perukę z włóczki. Znajdziecie w nim także prosty sposób na wig-cup'a (czepek) oraz metody obróbki włóczki.

Dodatkowo postanowiłam podzielić się swoją wiedza na temat BJD. Tak też powstała w zaciszu domowym 'Encyklopedia BJD' (taki tytuł roboczy), opracowana przeze mnie, do której stworzenia, dokonałam przekładu z dwóch języków: japońskiego i angielskiego.

Nie jest to może opasłe tomisko, ale bardzo starałam się, by oddać charakter najwazniejszych informacji, jak i ciekawostek w ojczystym języku.

Całość podzieliłam sobie na kilka mniejszych artykułów, by stopniowo wrzucać je na bloga.

Tyle na dziś.

Do zobaczenia w kolejnym wpisie.

- Auntie Ila.